Statystyki

Dziś 6

Wczoraj 101

W tym tygodniu 107

Wszystkie 244133

Styczeń

Daj mi znak dobroci

Skosztujcie i zobaczcie jak jest dobry Pan  (Ps 34, 9)

 

Zło dobrem zwyciężaj  (Rz 12, 21)

 

 

 

 

1 stycznia

 

Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość. Znowu cię zbuduję i będziesz Izraelu odbudowany i zaczniesz tańce pełne wesela. Głoście, wychwalajcie i mówcie: Pan wybawił swój lud. Jestem bowiem ojcem dla Izraela.

Jer 31, 3-4.7b.9b

 

Lecz takie będzie przymierze, jakie zawrę z domem Izraela po tych dniach – Wyrocznia Pana. Umieszczę prawo w głębi ich duszy i wypiszę na ich sercach. Będę im Bogiem, oni zaś będą mi narodem. I nie będą się musieli wzajemnie pouczać, jeden mówiąc do drugiego: „Poznajcie Pana!” Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie – Wyrocznia Pana, ponieważ odpuszczę im występki, a o grzechach nie będę już wspominał.

Jer 31, 33-34

 

   Prorok Jeremiasz przekazuje ludowi Izraela przesłanie dobroci Boga na trudne czasy niewoli. Świadomość, że Bóg nas kocha, może napełniać nas największym szczęściem. On Wszechmocny i tak wielki, zapewnia mnie o swojej miłości. Bóg nie jest nadzorcą niebieskim, czyhającym by nas ukarać za złe czyny, z miejsca dla nas niedostępnego. On jest Ojcem, który każdego z nas kocha i mówi ustami proroka: ukochałem ciebie!

   Pragnienie Jego miłości umieścił w naszych sercach. Jesteśmy „głodni Boga” nawet kiedy nie zdajemy sobie z tego sprawy. On na nas czeka cierpliwie, na naszą dobrą wolę powrotu do Jego domu. Przez usta proroka Jeremiasza zapowiada, że pozwoli się znaleźć, odpuści nasze przewinienia w oceanie swojej dobroci i swego miłosierdzia. Będziemy Jego synami – każdy z nas, a jako społeczność ludzi wierzących będziemy Jego ludem. W naszych sercach umieścił pragnienie dobra, pragnienie poznania Boga, przez dar chrztu i delikatne i czułe obmycie, przez sakramentalne uświęcenie. Kiedy sobie to uświadomimy, to owocuje w nas pokój, miłość i radość jako dar dla innych, dar Ducha Świętego.

 

 

2 stycznia

 

A przecież to Ja uczyłem chodzić Efraima

i brałem ich na swoje ramiona.

Oni nie poznali, że troszczyłem się o nich.

Pociągałem ich ludzkimi więzami,

a były to więzy miłości.

Byłem dla nich jak ten,

Który podnosi do swego policzka niemowlę.

Schylałem się ku niemu, aby go nakarmić.

Jakże cię mogę porzucić, Efraimie,

i jak opuścić ciebie, Izraelu?

Moje serce na to się wzdryga

i rozpalają się moje wnętrzności.

Nie chcę, aby wybuchnął płomień mego gniewu,

i Efraima więcej nie zniszczę,

albowiem Bogiem jestem, nie człowiekiem;

pośrodku Ciebie jestem Ja – Święty.

Oz 11, 3a-4.8-9

 

   Prorok Ozeasz w VIII wieku przed Chrystusem przekazuje ludowi Izraela obraz Boga jako tkliwego Ojca, z miłością i z czułością przytulającego ten lud tak jak matka przytula niemowlę do policzka. W tekście nazywa ten lud imieniem Efraim – było to imię wnuka patriarchy Jakuba. Potomkowie Efraima zamieszkiwali w Królestwie Północnym (Izrael), gdzie nauczał prorok Ozeasz. Lud ten nie był wierny zawartemu z Bogiem Przymierzu i zapominał o swoim Bogu. Bóg pozostaje jednak niewzruszenie wierny w swojej trosce o człowieka i schyla się, by go nakarmić wszelkim pokarmem. Jego niezmierna miłość do swojego ludu – do człowieka – jest miłością, która przebacza.

 

 

3 stycznia

 

Ja sam będę pasł moje owce i ja sam będę je układał na legowisku – Wyrocznia Pana! Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie.

Ez 34, 15-16

 

   Tak w Starym Przymierzu przez proroków, jak i w Nowym Przymierzu ustami Chrystusa Bóg wyraża swoją opiekę nad człowiekiem jako troskę pasterza o stado owiec, znaną z codziennego życia Izraela. Ten Pasterz prowadzi owce na dobre pastwiska, żeby nie zabrakło im dobrej trawy, którą się żywią, ani wody. Owce są różne, każda jest inna, a więc i troska o każdą jest inna, zależnie od jej potrzeby. Pasterz opiekuje się owcą zdrową i tłustą, ale szczególnie skaleczoną i zagubioną. Ten Bóg jest Bogiem żywym i żaden człowiek – nikt z nas nie jest Mu obojętny. Wszyscy są objęci Jego opieką. Tak więc każdy człowiek, każdy z nas i każdy wokół nas jest pod troskliwym okiem Pana – Wiekuistego Pasterza. Tylko trzeba nam dać się odnaleźć i okazać ufność, a wtedy łaska Ducha Świętego może w nas pracować i pomagać nam przemieniać się.

 

 

4 stycznia

 

Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją, chociażby były jak purpura, staną się białe jak wełna.

Iz 1, 16

 

W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.

1J 4, 10

Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.

J 3, 16

 

   Jan Ewangelista przekazuje swoje świadectwo o miłości Boga, który pierwszy człowieka umiłował. Ponieważ Bóg, Stwórca wszechświata, ten, który uczynił wszystkie rzeczy z niczego – kocha ciebie i mnie i wysłał swego Syna Jednorodzonego, by nas zbawił. Przez proroka Izajasza Bóg potwierdza swoją przebaczającą miłość przekazaną wcześniej przez Mojżesza (Wj 34, 6).

   Bóg Ojciec posyła Syna, aby obdarzyć nas życiem wiecznym i wszystko uczynić nowym. Wysłał Go, byśmy mieli życie w obfitości, które trwać będzie wiecznie. Wobec tej obietnicy Boga bledną wszystkie wspaniałości z tej ziemi. Chrystus przewartościował krzyż, który w czasach starożytnych był symbolem hańby i kary, i sprawił, że krzyż stał się wyrazem miłości Boga do człowieka i symbolem zbawienia. W naszym życiu rozumienie krzyża także ma się przewartościować. Bo przez krzyż swój Jezus mówi nam, że nas kocha, to znaczy chce naszego dobra. Pragnie nam pomóc w przyjmowaniu naszych rozmaitych trudności i cierpień. Pamiętajmy o tym, że idziemy z Nim a On pragnie nam pomagać.

 

 

5 stycznia

 

O, wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy! Kupujcie i spożywajcie, dalejże kupujcie, bez płacenia za wino i mleko. Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę – na to, co nie nasyci? Słuchajcie mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw. Nakłońcie ucho i przyjdźcie do mnie, a dusza wasza żyć będzie. Zawrę z wami wieczyste przymierze. Są to niezawodne łaski dla Dawida.

Iz 55, 1-5

 

   Prorok Izajasz zachęca lud Izraela, by pokładał zaufanie w Bogu, w darach duchowych, które przyrównuje do chleba i innych przysmaków. Dary te są nam darmo dane – Pan daje bez zapłaty. Bóg przez proroków zapewnia Izraela i nas o wierności w swoim wieczystym Przymierzu. Zrealizował je w pełni dzięki Chrystusowi, który stał się człowiekiem. Czasy niewoli i cierpienia, które spadły na lud Izraela na skutek odejścia od Przymierza Pana, umocniły jego wiarę i zaufanie do zbawiającego Boga. Działanie Boga jest po ludzku biorąc paradoksalne – On nie zraża się niewiernością człowieka, nie zrywa swego Przymierza widząc brak wierności ludu Izraela. Nie rezygnuje z wyciągania ręki do człowieka i z wzywania nas do powrotu do zawierzenia Panu: przyjdźcie do Mnie, a dusza wasza żyć będzie. 

 

 

6 stycznia

Jestem bowiem świadomy zamiarów jakie zamyślam co do was – wyrocznia Pana, zamiarów pełnych pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam przyszłość, jakiej oczekujecie. Będziecie mnie wzywać, zanosząc do Mnie swe modlitwy, a ja was wysłucham. Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie, albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca.

Jer 29, 11-13

 

 

Pan jest blisko wszystkich, którzy go wzywają, wszystkich wzywających go szczerze.

Ps 145, 18

 

Pan ciebie strzeże, jest cieniem nad tobą,

stoi po twojej prawicy.

Pan cię uchroni od zła wszelkiego,

ochroni twoją duszę.

Pan będzie czuwał, nad twoim wyjściem i powrotem,

teraz i po wszystkie czasy.

Ps 121, 5.7-8

 

   Księgi Starego Testamentu przekazują ustami proroków i psalmistów zapewnienie o obejmującym każdego zbawczym zamyśle Boga, o Jego zamiarach pełnych pokoju. On zapewnia nas o wysłuchaniu modlitw i zachęca do szczerego poszukiwania Go z całego serca. On jest tym, który czuwa nad człowiekiem i ocala go po wszystkie czasy. Pan wzywa nas do poszukiwania Go, zapewnia o tym, że da się znaleźć, o ile wykażemy naszą dobrą wolę i kolejny raz nawrócimy się do Niego. A wtedy On będzie nas strzegł i ochraniał nas każdego dnia i po wszystkie czasy.

 

 

7 stycznia

 

Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu i Pan jest jego nadzieją!

Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą,

co swe korzenie puszcza ku strumieniowi.

Nie obawia się, skoro przyjdzie upał, bo utrzyma zielone liście.

Także w roku posuchy nie doznaje niepokoju

i nie przestaje wydawać owoców.

Jr 17, 7-8

 

Popatrzcie jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.

1J 3, 1-2

 

   Proroctwo Jeremiasza bardzo obrazowo zachęca nas do zawierzenia Bogu, do głębokiej ufności. Pod Jego opieką jesteśmy jak drzewo zasadzone nad wodą, które nie obawia się pory suchej, bo jego korzenie są blisko strumienia. Wody w Izraelu, poza krótką porą deszczową, było na ogół mało i odczuwano boleśnie jej brak. Ufność pokładaną w Panu prorok przyrównuje do zanurzenia w strumieniu obfitym w wodę, a bez wody życie nie jest możliwe – umarlibyśmy po trzech dniach. Strumień obrazuje łaskawość Boga otaczającego swą opieką każdego z nas. Miłość i miłosierdzie Boga przekazuje w swoich listach Święty Jan. Wierny uczeń Chrystusa zapewnia nas o miłosierdziu Boga, który troszczy się o nas jak ojciec o swoje dzieci. Jezus uczy nas modlitwy Ojcze nasz. Można powiedzieć, że „Ojcze nasz” to bardzo radosne stwierdzenie. Stwórca nieba i ziemi mówi, że jest Ojcem człowieka. Wyszliśmy od Ojca i do Ojca wracamy, i ta świadomość odbiera tragizm różnym nieszczęściom ludzkiego życia.

 

 

8 stycznia

 

Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości, że mamy pełną ufność na dzień sądu. W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości. My miłujemy Boga, ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował.

1J 4, 16-21

 

Na to zaś wszystko przyobleczcie się w miłość, która jest więzią doskonałości.

Kol 3, 14

 

   Apostoł Jan, który doświadczył miłości Chrystusa Pana przez trzy lata uczestniczenia w Jego szkole, dużą wagę przywiązuje w swoich listach i w Ewangelii do tejże miłości. Przekazuje nam bardzo wnikliwy opis miłości Boga, który pierwszy nas umiłował i dał nam poznać, jak mamy przyswoić sobie to, czym jest Jego miłość. Nie chodzi przecież o jakieś powierzchowne uczucie, lecz o caritas (po grecku agape). Taka miłość usuwa lęk i daje pełną ufność. Jezu ufam Tobie – to przesłanie przekazane przez św. Faustynę na nasze czasy. Jan był jedynym uczniem Chrystusa, który w godzinie Jego męki wytrwał pod krzyżem. Jemu Jezus przekazał pod opiekę Swoją Matkę. A zarazem Matka Jezusa otrzymała wszystkich nas pod szczególną opiekę na naszych życiowych drogach. Ona została przez Polaków od wielu wieków uznana jako szczególna pomoc. Najstarszy zapisany utwór w języku polskim to pieśń Bogurodzica, która była śpiewana w szczególnie ważnych chwilach.

 

 

9 stycznia

 

Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność; Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie.

Flp 4, 4-6

 

   Apostoł Paweł w Liście do Filipian zachęca nas do radości – daje nam jakby przykazanie radości. Ma się ona objawiać zaufaniem Panu, złożeniem naszych trosk na Niego i wyrozumiałą łagodnością wobec bliźnich. A wtedy pokój Boży będzie nas strzegł, dzięki opiece samego Chrystusa. Jak to praktycznie realizować w naszym życiu, w naszej szarej codzienności? Nie zniechęcajmy się, nie narzekajmy na drobne nieraz trudności. Radość Pana jest naszą siłą. Jest to także zachęta do czuwania – Pan jest blisko. Gdy w to wierzymy, żadne troski nas nie zniechęcą. Paweł mówi: nie troskajcie się zbytnio. Zachęca też do modlitwy, w której ważne jest dziękczynienie – przecież tak wiele darów otrzymaliśmy. W błaganiu nie zapominajmy o dziękowaniu. Bez wdzięczności nie daje się być radosnym.

 

 

10 stycznia

 

Miłuję Cię Panie, mocy moja,

Panie, opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu,

Boże, skało moja, na którą się chronię,

tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono.

Wzywam Pana, godnego chwały,

i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół.

Ps 18, 2-4

 

Do Ciebie więc modlić się będzie każdy wierny,

gdy znajdzie się w potrzebie.

Choćby nawet wezbrały wody, fale go nie dosięgną.

Ty jesteś moją ucieczką,

wyrwiesz mnie z ucisku,

i dasz mi radość mego ocalenia.

Ps 32, 6-7

 

Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was.

A Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do większej swej chwały w Chrystusie, gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje. Jemu chwała i moc na wieki wieków. Amen.

1P 5, 7.10-11

 

   Psalmy uczą nas wiary żywej, zawierzenia Bogu, którego nazywają skałą, twierdzą, wybawicielem, tarczą i obroną. Są to obrazy z czasów wojen, które często doświadczały lud Izraela. Psalmy uczą nas modlitwy w potrzebie, a bywamy w potrzebie i w trudnym doświadczeniu. Trudności mają być dla nas okazją do wierności, do cierpliwego wytrzymania trudności i do umocnienia naszego zawierzenia Chrystusowi, do oczyszczenia nas z egoizmu. A kiedy trochę pocierpimy, to On sam nas ocali, utwierdzi, umocni, udoskonali i ugruntuje, za co będziemy Mu dziękować na wieki.

 

 

11 stycznia

 

Stanie się na końcu czasów:

będzie ustanowiona góra domu Pańskiego,

utwierdzona na wierzchu gór,

wystrzeli ponad pagórki.

I popłyną do niej ludy,

pójdą liczne narody i powiedzą:

chodźcie, wstąpmy na górę Pańską,

niech nas nauczy dróg swoich,

byśmy chodzili Jego ścieżkami.

Będzie On rozjemcą między licznymi ludami

i wyda wyroki na narody potężne, odległe;

i przekują miecze swe na lemiesze,

a swoje włócznie na sierpy.

Naród przeciwko narodowi nie podniesie miecza,

nie będą się więcej zaprawiać do wojny.

W owym dniu, wyrocznia Pana,

zbiorę chromych, zgromadzę wygnańców

i tych, których utrapiłem.

Mi 4, 1-6

 

   Prorok Micheasz kreśli wspaniałość czasów mesjańskich, naszego zbawienia, naszej drogi do Niebieskiego Jeruzalem. Jesteśmy zachęcani, żeby przekuć nasze narzędzia takiej czy innej wrogości wobec innych na narzędzia twórcze, które symbolizują lemiesze, pługi i sierpy – narzędzia do uprawy roli i żniw. Prorocy Micheasz i Izajasz (Iz 2, 1-7) wzywają nas do dobrego, pokojowego wykorzystania naszych talentów i zdolności. Bóg jest tym, który uśmierza wojny, jest rozjemcą między narodami i wzywa nas na drogi budowania pokoju między osobami i społecznościami. Wzywa nas, żeby nie zaprawiać się do walki, tylko do czynienia dobra, do budowania pokoju w naszych rodzinach, w pracy, w naszej codzienności. Ostatecznie zwyciężymy przez czynienie na co dzień dobra, przyjaźni, pomocy, które można nazwać miłością stosowaną.

 

 

12 stycznia

 

Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć,

wzywajcie Go, dopóki jest blisko!

Niechaj bezbożny porzuci swą drogę

i człowiek nieprawy swoje knowania.

Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje,

do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu.

Bo myśli moje nie są myślami waszymi

ani drogi wasze moimi drogami – wyrocznia Pana.

Bo jak niebiosa górują nad ziemią,

tak drogi moje – nad waszymi drogami

i myśli moje – nad myślami waszymi.

 Iz 55, 6-9

 

   Trudno nam przychodzi pojąć drogi i myśli Pana. Jego myśl góruje nad naszymi myślami i drogami. To myśli Pana przygotowują nasze ocalenie. Potrzebna jest nam stale codzienna dobra wola przylgnięcia do Boga. On jest zwycięzcą i da nam udział w swoim zwycięstwie nad złem. Chrystus przyniósł nam światło – w Nim mamy darowane nam zbawienie. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że naszym wyborem jest opowiedzenie się po stronie Syna – po stronie Światłości, dzięki czemu będziemy mogli oprzeć się światu ciemności – szatanowi i jego podstępom. Potrzeba nam stale i codziennie dobrej woli przylgnięcia do Boga. On jest zwycięzcą i daje nam udział w swoim zwycięstwie nad złem. 

 

 

13 stycznia

Marta rzekła do Jezusa: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś Go prosił. Rzekł do niej Jezus: Brat twój zmartwychwstanie. Rzekła Marta do Niego: Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Rzekł do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? Odpowiedziała Mu: Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat.

J 11, 21-27

 

   Marta z Ewangelii, którą nieraz uważamy za przykład zapracowania, w chwili próby, którą była śmierć jej brata Łazarza, okazuje żywą wiarę w to, czego nauczyła się od Chrystusa. Ona rzeczywiście Jemu wierzy i daje świadectwo wiary w Jezusa jako Mesjasza i w zmartwychwstanie. Faktycznie wielka jest jej wiara. Pan umacnia ją jeszcze słowami: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Każdy, kto wierzy we mnie nie umrze na wieki. Prośmy o taką wiarę, jaką miała Marta, kobieta z pozoru zapracowana, żyjąca codziennymi troskami i obowiązkami. Okazała się silna wiarą w zetknięciu ze śmiercią brata, a jej siostra Maria płakała i nie zdobyła się na taki akt wiary jak Marta. Okazuje się tutaj paradoks mądrości Boga – każdy człowiek jest inny, a w społeczności poszczególni ludzie się uzupełniają.

 

 

14 stycznia

 

A [nawet] za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami.

Rz 5, 7-8

 

Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich.

Iz 53, 4-6

 

   Księga Izajasza przepowiada mękę Chrystusa Pana kilka wieków przed Jego narodzeniem. Chrystus został zdruzgotany za nasze winy, abyśmy my zostali uzdrowieni. Choć wszyscy pobłądziliśmy nie raz i nie dwa, Jego miłość nie cofnęła się przed cierpieniem dla naszego zbawienia. Byśmy mieli życie w obfitości, byśmy zostali zbawieni. Dziękujmy Mu za tę Jego miłość przebaczającą i wynagradzającą, za Jego wielkie miłosierdzie, które przypomniała światu Święta Faustyna, a tak często miłosierdzie Boga wysławiały już księgi Starego Testamentu. Miłość Boga jest tak wielka, że niejako zwraca Boga przeciw Niemu samemu, Jego miłość przeciw Jego sprawiedliwości. Jako chrześcijanie widzimy w tym proroctwie zarysowujące się misterium Krzyża; poprzez śmierć Jezusa, który stał się człowiekiem i godzi sprawiedliwość z miłosierdziem.

 

 

15 stycznia

 

Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś

i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie.

Śpiewajcie Psalm wszyscy miłujący Pana

i pamiętajcie o jego świętości.

Gniew jego bowiem trwa tylko przez chwilę,

a Jego łaska przez całe życie.

Płacz nadchodzi z wieczora, a z rankiem wesele.

Ps 30, 2.5-6

 

Dusza moja będzie radować się w Panu

z Jego pomocy będzie się weselić.

Powiedzą wszystkie moje kości:

Któż, Panie, podobny jest do Ciebie?

Ty wyrywasz biedaka z rąk silniejszego,

nędzarza i biedaka z mocy grabieżcy.

Ps 35, 9-10

 

Zrzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma,

nigdy nie dopuści, by zachwiał się sprawiedliwy.

Ps 55, 23

 

   Psalmista sławi Pana, bo On sprawia, że płacz zamienia się w radość. Nie za to, że płaczu nie ma, tylko za to, że zamienia się w radość. Łaska Pana sprawia, że zaczynamy wysławiać Boga, na Niego zrzucamy nasze troski, bo wierzymy, że On nas podtrzyma w dzień próby. Radujemy się, gdy dostrzegamy, że Pan jest dobry i opiekuje się każdym z nas. Psalmista wie, kim jest Bóg. To wynika z jego doświadczenia. Wie, czego się można od Niego spodziewać – podtrzymania, rozradowania, wyprowadzenia z próby i niedoli. To jest jego doświadczenie, które może być również naszym doświadczeniem: Zrzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma. To zdanie o ufności przekazuje młodym gminom chrześcijańskim Pierwszy List św. Piotra Apostoła (1P, 7).

 

 

16 stycznia

W Bogu, którego słowo wielbię,

w Bogu pokładam nadzieję.

Nie będę się lękał,

cóż może uczynić mi człowiek?

Ps 56, 5

 

Bóg jest dla nas ucieczką i siłą,

najpewniejszą pomocą w trudnościach.

Przeto nie będziemy się bali,

choćby zatrzęsła się ziemia

i góry zapadły w otchłań morza.

Niech jego wody burzą się i kipią,

niech góry się chwieją pod jego naporem;

Pan Zastępów jest z nami,

Bóg Jakuba jest naszą obroną!

Ps 46, 2-4

 

   Psalmy to pieśni nadziei, ufności w pomoc Pana w życiowych próbach wyrażonej poetyckimi przenośniami i parabolami. On, Pan Zastępów, jest naszą obroną w naszych zmaganiach. Chodzi tu o zmagania w niesieniu dobra, w uczynności, cierpliwości, pomocy naszym bliskim każdego dnia. To wcale nie jest takie łatwe – potrzeba stale naszej dobrej woli, czuwania, Słowa Bożego i Jego siły. Sami nie poradzimy sobie bez Jego łaski, pomocy i wsparcia.

 

 

17 stycznia

 

Do Ciebie, który próśb wysłuchujesz,

wszelki śmiertelnik przychodzi,

wyznając swe nieprawości.

Przygniatają nas nasze winy, a Ty je odpuszczasz.

Szczęśliwy jest wybrany, którego Ty przygarniasz,

on mieszka w Twoich pałacach.

Niech nas nasycą dobra Twego domu,

świętość Twojego przybytku.

Cudami Twojej sprawiedliwości odpowiadasz nam,

Boże, nasz Zbawco,

nadziejo wszystkich krańców ziemi i mórz dalekich.

Ps 65, 3-6

 

   Upadamy nieustannie mimo wielu starań, taka jest nasza ludzka kondycja. Oby winy nasze nas nie przygniatały i nie zniechęcały. Chrystus w swej drodze krzyżowej poucza nas, żebyśmy się nieustannie nawracali. Trzykrotnie podnosi się po upadku pod krzyżem i daje nam przykład, byśmy powstawali z naszych upadków możliwie szybko. Sprawiamy naszym powstawaniem radość Aniołom, którzy cieszą się z naszego nawrócenia, powrotu na drogę dobra i miłości. Bóg zawsze jest gotów nam przebaczyć. Pan Jezus sprawił, że szczególną rolę w naszym powstawaniu ma Jego Matka – wyprowadza nas Ona z upadków ku Jezusowi. Jest to wielka tajemnica Bożego Miłosierdzia, które przewyższa sprawiedliwość. Psalm nazywa Boga Zbawcą i nadzieją krańców ziemi. Kiedy zdecydujemy się na powrót do Niego, On przygarnie nas do swego domu – „do Swoich pałaców” (Ps 92) – ta przenośnia wskazuje na wielkość daru łaski i zbawienia.

   Bogu zależy na każdym z nas, na wszystkich ludach aż po krańce ziemi. W Księdze Tobiasza jest obietnica dla Jerozolimy: „Potężne światło zabłyśnie aż po krańce ziemi, przybędą do ciebie z daleka liczne narody i mieszkańcy stron odległych do twego świętego imienia. W swoich rękach przyniosą dary dla Króla niebios” (Tb13, 8-11). Spełnienie tej obietnicy stało się możliwe dzięki narodzeniu Chrystusa, który jest światłem i nadzieją dla każdego człowieka i wszystkich narodów.

 

 

18 stycznia

 

Jak miłe są Twoje przybytki,

Panie zastępów!

Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich,

serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.

Nawet wróbel znajduje swój dom,

a jaskółka gniazdo, gdzie złoży swe pisklęta:

przy ołtarzach Twoich, Panie Zastępów,

Królu mój i Boże!

Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim Panie,

nieustannie wielbiąc Ciebie.

Szczęśliwi, których moc jest w Tobie,

którzy zachowują ufność w swym sercu.

Przychodząc suchą doliną, w źródła ją zamieniają,

a wczesny deszcz błogosławieństwem ją okryje.

Mocy im będzie przybywać,

ujrzą na Syjonie Boga nad bogami.

Panie Zastępów, usłysz modlitwę moją,

nakłoń ucho, Boże Jakuba.

Spójrz, Boże, tarczo nasza,

wejrzyj na twarz Twojego pomazańca.

Doprawdy, dzień jeden w przybytkach Twoich

lepszy jest niż innych tysiące.

Wolę stać w progu mojego Boga

niż mieszkać w namiotach grzeszników.

Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą,

On hojnie darzy łaską i chwałą,

nie odmawia dobrodziejstw żyjącym nienagannie.

Panie Zastępów,

szczęśliwy człowiek, który ufa Tobie!

Ps 84

 

    Psalm 84 wyraża mistyczną tęsknotę za Bogiem życia, któremu oddaje cześć: serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego…,szczęśliwi, którzy  nieustannie wielbią Ciebie, szczęśliwi, których moc jest w Tobie…, szczęśliwy człowiek, który ufa Tobie!

   Jesteśmy szczęśliwi, kiedy świadomie zaufamy Panu Zastępów. On nas wspiera i chroni w naszej codzienności, jest jak słońce, nie odmawia dobrodziejstw tym, którzy ich się spodziewają i pracują, z ufnością dążąc do domu Ojca, opierając się na mocy Boga. Możemy tak zwracać się ku Chrystusowi, jak kwiat słonecznika obraca się w kierunku, z którego świeci słońce, by z Niego czerpać energię i siły duchowe. 

 

 

19 stycznia

 

Łaskawym się okazałeś, Panie, dla Twojej ziemi,

odmieniłeś los Jakuba.

Odpuściłeś winę Twojemu ludowi

i zakryłeś wszystkie jego grzechy.

Odnów nas, Boże, nasz Zbawco,

Twego oburzenia na nas poniechaj.

Okaż nam, Panie, łaskę swoją

i daj nam Swoje zbawienie.

Zaprawdę, bliskie jest Jego zbawienie

dla tych, którzy Mu cześć oddają,

i chwała zamieszka w naszej ziemi.

Łaska i wierność spotkają się ze sobą,

ucałują się sprawiedliwość i pokój.

Wierność z ziemi wyrośnie,

a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan sam szczęściem obdarzy,

a nasza ziemia wyda swój owoc.

Sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim,

a śladami Jego kroków zbawienie.

Ps 85, 2-3.5.8.10-14

 

   Naród Izraelski wiele razy nie dotrzymał Przymierza, które zawarł z Bogiem na Synaju po wyjściu z Egiptu. W pierwszej części psalm mówi o powrocie duchowym Izraela na drogę Przymierza i odnowie życia. W drugiej części odnowiony lud raduje się, bo dzięki miłosierdziu Boga wraca na drogę pokoju, prawdy i sprawiedliwości. To najpełniejsze odnowienie dokona się dzięki Chrystusowi, bo: sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim, a śladami Jego kroków zbawienie. Dzieje Izraela są naszymi dziejami, a odejścia od Boga i powroty do Niego powtarzają się w życiu naszym, ludzi i narodów. Niezależnie jednak od tych niewierności Bóg nieustająco czeka na „synów marnotrawnych”, prowadzi ich ku dojrzewaniu w wierze.

 

 

20 stycznia

 

Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek go prosicie w imię Moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.

J 15, 15-17

 

Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi. Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi.

Rz 12, 17-18

 

Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj.

Rz 12, 21

 

   Pan Jezus swoich uczniów nazywa przyjaciółmi. Jako warunek tej przyjaźni stawia to, aby przynosili owoc miłości, a wtedy Ojciec da im wszystko, o co będą prosić. Święty Paweł zaleca odpłacać dobrem za zło, by czynić dobrze wobec wszystkich ludzi i żyć w zgodzie ze wszystkimi ludźmi. To umożliwia zwyciężanie zła dobrem w naszej codzienności. Te same słowa starali się realizować heroicznie bł. ks. Jerzy Popiełuszko i św. Jan Paweł II. Dzięki nim wielu ludzi zbliżyło się do Boga, pomnażając dobro w Polsce i na świecie. Utorowali drogę przebaczającej miłości i Bóg odnowił oblicze naszej ziemi. Ten proces odnowy stale jeszcze trwa. Ufamy, że Pan Bóg poprowadzi to odnowienie dalej. Każdy z nas ma swój udział w zwyciężaniu zła dobrem – szacunkiem dla każdego, dobrym słowem, spokojnym przyjmowaniem trudności, przebaczeniem. 

 

 

21 stycznia

 

Miłość cierpliwa jest i łaskawa,

miłość nie zazdrości i nie szuka uznania,

nie unosi się pychą.

Nie dopuszcza się bezwstydu

i swego nie szuka,

nie unosi się gniewem,

nie pamięta złego.

Nie cieszy się z niesprawiedliwości,

lecz weseli się z prawdy.

Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy,

we wszystkim pokłada nadzieję,

i wszystko przetrzyma.

Miłość nigdy nie ustaje.

1Kor 13, 4-8

 

   Hymn o miłości św. Pawła jest syntezą chrześcijańskiej agape – miłości bezinteresownej, która rodzi miłość u innych ludzi. Miłość taka to innymi słowami dobroć stosowana. Odnawiając siebie, odnawiamy świat. W ten sposób uczestniczymy w dziele zbawienia w łączności z Chrystusem, wykonując nasze życiowe zadania. Miłość, która nigdy nie ustaje, ma swoje źródło w Bogu, w Jego łasce i pomocy. „Beze mnie nic uczynić nie możecie” (J 15, 5) mówi Chrystus do uczniów. Nawet wtedy, kiedy sobie z tego nie zdajemy sprawy, On zawsze wyciąga do nas ręce, a przez Ducha Świętego wspiera nas wewnętrznie każdego dnia.

 

 

22 stycznia

 

Odnów nas, Boże,

i rozjaśnij nad nami swoje oblicze,

a będziemy zbawieni.

Odnów nas, Panie, Boże Zastępów

i rozjaśnij nad nami swoje oblicze,

a będziemy zbawieni.

Daj nam nowe życie, a będziemy Cię chwalili.

Ps 80, 4.8.19b

 

Nie otrzymaliście ducha niewoli, aby się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: Abba – Ojcze. Sam Duch daje świadectwo naszemu duchowi, że jesteśmy dziećmi Bożymi.

Rz 8, 15-16

 

   Chrystus uwalnia nas od rozmaitych uzależnień i obdarowuje nas wolnością – otrzymaliśmy ducha przybrania za synów i możemy mówić do Boga Abba – Ojcze – Tatusiu. Słowo Abba w języku aramejskim jest słowem, którym dzieci w domu rodzinnym zwracają się do swego ojca. Psalmista modli się, żeby Bóg rozjaśnił nad nami swoje oblicze i odnowił nas, byśmy mogli zostać zbawieni. Bóg szanuje naszą wolną wolę, pragnie byśmy dobrowolnie przyjmowali Jego dary i Jego nowe życie, nie chce nas widzieć jako niewolników przepisów. A wtedy otrzymując Jego dary, będziemy śpiewali naszą pieśń wdzięczności.

 

 

23 stycznia

 

Sprawiedliwy zakwitnie jak palma,

rozrośnie się jak cedr na Libanie.

Zasadzeni w domu Pańskim

rozkwitną na dziedzińcach Boga naszego.

Nawet w starości wydadzą owoc,

zawsze pełni życiodajnych soków,

aby świadczyć, że Pan jest sprawiedliwy,

On moją opoką i nie ma w Nim nieprawości.

Ps 92, 13-16

 

Królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. A kto w taki sposób służy Chrystusowi, ten podoba się Bogu i ma uznanie u ludzi. Starajmy się więc o to, co służy sprawie pokoju i wzajemnemu zbudowaniu.

Rz 14, 17-19

 

   Co zawdzięczamy Bogu poza wielkim dobrem, jakim jest nasze życie w stworzonym przez Niego świecie? Psalm wymienia kwiat palmy i wspaniałe drzewo cedr jako symbol piękna i żywotności. Zawdzięczamy Panu radość w Duchu Świętym, o ile staramy się o wzajemne poszanowanie, wprowadzając pokój. Sam Duch Święty obdarowuje nas radością, kiedy jesteśmy w naszej codzienności blisko Boga. On jest naszą opoką. On sprawia, że rozkwitamy i owocujemy aż do starości dzięki sokom Jego życiodajnej łaski. Nawet jeżeli chwilami wydaje nam się, że On jest daleko, to Duch Święty modli się za nas i w nas od momentu chrztu.

 

 

24 stycznia

 

Owocem Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy.

Ga 5, 22.25

 

   Ten krótki werset możemy rozważać słowo po słowie – tak jest bogaty w treść. Jesteśmy powołani do świadczenia o miłości Boga, czyniąc każdego dnia jakieś dobro – przez uprzejmość, uśmiech, cierpliwość w przeciwnościach, wierność wobec naszej rodziny, wykonywanie naszych obowiązków. Te dobre owoce naszego życia mówią o miłości Boga, bo w niej mają swoje źródło. Pomaga nam w tym sam Duch Święty, o czym mówi św. Paweł w swoim Liście do Galatów, wymieniając dziewięć owoców Ducha. Liczba w Biblii jest symbolem. Tych dziewięć owoców to synteza wielości dobrych owoców naszego życia według Ducha. Jesteśmy powołani do świadczenia o miłości Boga tam,  gdzie teraz jesteśmy – każdego dnia przez dobre słowo, miły żart, uśmiech, życzliwość w naszej codzienności.

 

 

25 stycznia

 

Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,

na tych którzy oczekują Jego łaski,

aby ocalił ich życie od śmierci

i żywił ich w czasie głodu.

Dusza nasza oczekuje Pana,

On jest naszą pomocą i tarczą.

Raduje się w Nim nasze serce,

ufamy Jego Świętemu imieniu.

Niech nas ogarnie, Panie, Twoja łaska,

według nadziei, którą pokładamy w Tobie.

Ps 33, 18-22

 

   Psalmy pomagają nam wzmocnić naszą nadzieję, przywołują Boga, który nie jest taki jak tworzy Go jakieś ludzkie wyobrażenie. Bóg w psalmach jest Bogiem żywym, stale pamiętającym o nas. On ocala nasze życie i żywi nas, kiedy cierpimy głód duchowy. On jest naszą pomocą i obroną przed wszelkim złem. Prosimy Go, by ogarnęła nas Jego łaska. W Jego ręce możemy złożyć całe nasze życie przeszłe i przyszłe, i całe nasze teraz. Słowa tego psalmu i wielu innych sprawiają, jak uważali Ojcowie Kościoła, że modli się z nami Chrystus – On pragnie modlić się z nami do Ojca – do Boga, który jest dawcą życia.

 

 

26 stycznia

 

Do nieba sięga Panie, Twoja łaska,

a Twoja wierność aż po same chmury.

Twoja sprawiedliwość jak góry wysokie,

a Twoje wyroki jak ogromna otchłań;

ocalasz Panie, ludzi i zwierzęta.

Jak cenna jest Twoja łaska,

przychodzą do Ciebie ludzie

i chronią się w cieniu Twych skrzydeł.

Sycą się obfitością Twojego domu,

poisz ich potokiem Twego szczęścia.

Albowiem w Tobie jest źródło życia

i w Twej światłości oglądamy światło.

Ps 36, 6-10

 

   Jak wyrazić Bożą Opatrzność, Jego opiekę nad każdym człowiekiem, nad całym Jego Kościołem, nad całą ludzkością liczącą ponad siedem miliardów, nad wszystkimi stworzeniami? Psalmista stara się wyrazić to, co niewyrażalne, za pomocą przenośni i paraboli. Kreśli obraz Pana, jako tego, u którego możemy się schronić w cieniu Jego skrzydeł, który jest Bogiem ocalenia. On karmi nas i syci jak dobry człowiek swoich gości, tym co ma najlepszego, ostatecznie czyniąc nas szczęśliwymi. On cały czas działa, a Jego łaska sięga aż do nieba – jest porównana do wysokich gór, do chmur nawadniających ziemię życiodajną wodą. Wreszcie Pan jest źródłem światła – światło jest symbolem Boga, który oświetla drogi naszego życia i prowadzi nas do zbawienia.

 

 

27 stycznia

 

Mamy miasto potężne,

a Pan dla Jego ocalenia

otoczył je murem i przedmurzem.

Otwórzcie bramy i niech wejdzie naród sprawiedliwy,

który dochowuje wierności.

Jego duch niezachwiany

przez Ciebie jest umacniany pokojem,

pokojem, bo zaufał Tobie.

Na zawsze złóżcie nadzieję w Panu,

gdyż Pan jest wiekuistą Opoką.

Prosta jest ścieżka sprawiedliwego,

Ty równasz jego drogę szlachetną.

Także i my na ścieżce Twoich wyroków

czekamy na Ciebie, o Panie.

Twoje imię i pamięć o Tobie

są pożądaniem duszy.

Moja dusza jest spragniona Ciebie w nocy,

mój duch szuka Ciebie w swoim wnętrzu.

Kiedy objawiasz ziemi swe wyroki,

jej mieszkańcy uczą się sprawiedliwości.

Panie obdarz nas pokojem,

bo Ty sam dokonałeś wszystkich naszych czynów.

Iz 26, 1b-4.7-9.12

 

   Nadzieja jest obok wiary i miłości jedną z trzech cnót Boskich. Księga Izajasza mówi o nadziei i pokoju jako darze mesjańskim, nie tylko w znaczeniu braku wojny. W sposób obrazowy przedstawia wsparcie Boga jako troskę budowniczego o miasto. Te słowa odnieść można do Chrystusa, możemy oczekiwać Jego pomocy, bo u Niego jest obfita łaska i odkupienie. Kiedy wydaje nam się, że jesteśmy na dnie, nie zapominajmy, że Pan jest naszą nadzieją – On nas ocali ostatecznie. Jesteśmy częścią Izraela duchowego, czyli społeczności czekającej z nadzieją na zbawienie – każdy z nas. Wyglądajmy Pana każdego dnia, a szczególnie w czas próby i czas śmierci. On pragnie nas ocalić, obdarzyć obfitą łaską i odkupić ostatecznie. „I wzywaj Mnie w dniu utrapienia, wyzwolę ciebie, a ty Mnie uwielbisz” (Ps 50, 15). Dar pokoju obiecał Chrystus dać swoim uczniom: „pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam” (J 14, 27). Pełnią wszelkiego dobra jest to, że Bóg mieszka w nas przez swego Ducha. 

 

 

28 stycznia

Panie, moje serce się nie pyszni

i nie patrzą wyniośle moje oczy.

Nie dbam o rzeczy wielkie

ani o to, co przerasta me siły.

Lecz uspokoiłem i uciszyłem moją duszę;

jak dziecko na łonie swej matki,

jak ciche dziecko jest we mnie moja dusza.

Izraelu, złóż nadzieję w Panu,

teraz i na wieki.

Ps 131

 

   Psalm 131 uczy nas wierności w ucisku i wierności w naszych codziennych, drobnych sprawach. Kiedy ze starannością, spokojem i z wiernością wykonujemy nasze codzienne obowiązki – wtedy robimy to dla Boga i z miłości do Niego, a to Jemu się podoba. Kiedy robimy jakieś nadzwyczajne rzeczy, to może w tym być dużo miłości własnej, nasze serce może się wtedy pysznić. Kiedy składamy naszą nadzieję w Panu, wtedy i nasze codzienne drobne i skromne prace wykonane z miłości do Boga są Jemu miłe, bo są wykonane z miłości do Niego. Każdemu z nas Pan może dać nauczkę, kiedy staramy się po swojemu robić rzeczy niezwykłe, które przerastają nasze siły. Wtedy On nas pouczy, żebyśmy uciszyli i uspokoili swoją duszę i złożyli nadzieję w Panu teraz i na wieki. Bo nasze teraz przechodzi w wieczność w Bogu, gdzie nie ma naszej rachuby czasu.

 

 

29 stycznia

 

Świat cały przy Tobie jak ziarnko na szali,

kropla rosy porannej, co spadła na ziemię.

Nad wszystkim masz litość, bo wszystko w Twej mocy

i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili.

Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia

niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś,

bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił.

Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty nie powołał do bytu?

Jak by się zachowało, czego byś nie wezwał?

Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje,

Panie, miłośniku życia!

Bo we wszystkim jest Twoje nieśmiertelne tchnienie.

Dlatego nieznacznie karzesz upadających

i strofujesz, przypominając w czym grzeszą,

by wyzbywszy się złości, w Ciebie, Panie uwierzyli.

Mdr 11, 22-12, 2

 

   Księga Mądrości mówi o Bogu, że jest miłośnikiem życia. Ten hymn sławi wielkość Boga, który stwarza wszechświat, wszelkie stworzenie i człowieka, bo miłuje. Natchniony autor dostrzega miłość i dobroć Boga w stworzonym przez Niego wszechświecie i sławi Go jako tego, który czeka cierpliwie na nawrócenie człowieka. Obyśmy też mieli cierpliwość dla słabości naszych i naszych bliskich, naśladując w tym Boga. Nie oznacza to zgody na zło, którego mamy się wyzbywać. Mamy mieć stałą dobrą wolę nawracania się. Pan wychowuje człowieka, tak by Mu zawierzył i nawrócił się na drogę dobra. On nie brzydzi się niczym, co stworzył i co powołał do istnienia, i wszystko jest w Jego mocy. (www.tadeuszfedorowicz.pl)

 

 

30 stycznia

Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek,

bo serce napomina mnie nawet nocą.

Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy.

On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.

Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje,

a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie.

Ty ścieżkę życia mi ukażesz, pełnię radości przy Tobie

i wieczne szczęście po Twojej prawicy.

Ps 16, 7-9.11

 

   Bóg obdarzył nas sumieniem, które jest w nas głosem Boga miłującego i miłosiernego, napomina nas we dnie i w nocy. On nie pragnie nas karać, tylko pragnie nas ku sobie zwrócić jako do oceanu miłosierdzia. Bóg jest nieustannie przy nas nawet wtedy, kiedy wydaje nam się, że jest daleko. On jest źródłem nadziei, dzięki której nie zachwiejemy się pod naporem trudności. Dlatego możemy się cieszyć i radować idąc ścieżką naszego życia. Na samym jego końcu czeka nas wieczne szczęście po Jego prawicy, którego nic nam nie zdoła odebrać.

 

 

31 stycznia

 

Pan jest moim pasterzem: niczego mi nie braknie,

pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.

Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,

orzeźwia moją duszę.

Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach

przez wzgląd na swoją chwałę.

Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,

zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.

Kij Twój i laska pasterska

jest moją pociechą.

Stół dla mnie zastawiasz

na oczach mych wrogów.

Namaszczasz mi głowę olejkiem,

kielich mój pełny po brzegi.

Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną

przez wszystkie dni życia.

I zamieszkam w domu Pana

po najdłuższe czasy.

Ps 23

 

   Psalm Dawidowy na wiele wieków przed Chrystusem wysławia troskę Boga o człowieka, tak bliską przypowieściom Jezusa o Dobrym Pasterzu i dobrym ojcu, o poszukiwaniu owiec zaginionych i zabłąkanych (Łk 15). Czujemy się szczęśliwi, odpoczywając na słonecznej łące czy na tatrzańskiej hali, nad stawem czy jeziorem pod opieką Boga. Przychodzą jednak na nas dni ciemne i mroczne, chwile zmagań i walki. Szczególnie wtedy potrzebujemy wsparcia Pana – Jego laski pasterskiej. On też wtedy jest przy nas i oczekuje naszej ufności. Bóg zapewnia nas o tym, że nas oczekuje nieustannie. Pragnie być przy nas w naszej codzienności – w ciemnej dolinie. Opieka Boga nad człowiekiem opisana jest konkretami. Po przejściu utrapienia czy czasu próby: zastawia nasz stół, zawstydzając naszych nieprzyjaciół, namaszcza naszą głowę olejkiem pachnącym, co było w Izraelu przejawem gościnności i uhonorowania, napełnia dla nas kielich przedniego wina – które było codziennym napojem w Izraelu, symbolem obfitości i radości. Ostatecznie Pan pragnie nas przeprowadzić przez bramę śmierci ku swojej krainie światła i szczęśliwości, gdzie nie będzie już trudu ni łez. Tam oczekuje nas, byśmy mogli zamieszkać w domu Pana na zawsze.