Statystyki

Dziś 24

Wczoraj 101

W tym tygodniu 125

Wszystkie 244151

Na podstawie prelekcji Poradni Rodzinnej Ursynów, Warszawa, Parafia Wniebowstąpienia Pańskiego, wygłoszonej przez matkę rodziny z czwórką dzieci z Wiednia, Austria.

 

Wychowanie w rodzinie porównać można obrazowo do budowania domu, o czym mówił w przypowieści Jezus. Dom musi być budowany na skale i mieć solidny fundament.

 

Fundamentem wychowania jest miłość, którą cechuje:

  1. bezwzględna akceptacja dziecka takim, jakim jest
  2. przebaczenie,
  3. błogosławieństwo – zachęta (nie krytyka)
  4. okazywana dobroć:

oczami – patrzeć w oczy

uszami – słuchać czynnie i czujnie

rękami – poprzez kontakt osobisty: pogłaskanie, przytulenie, poklepanie, uściskanie.

 

Przekazujemy dzieciom naszą miłość, ale robimy to jednak dla nich, a nie dla własnej przyjemności np. nie zacałowywać dzieci.

 

Miłość oznacza też poważne traktowanie dziecka jako osoby, ze wszystkimi jej prawami. Każdy z nas jest ważny i niepowtarzalny.

Tylko o ile spełniamy te wszystkie wymagania i kochamy bez żadnych warunków, mamy prawo wymagać od dzieci na przykład posłuszeństwa. Posłuszeństwo nie wynika z tego, że ja, jako ojciec czy matka, mam prawo dziecko sobie podporządkować, tylko dziecko ma się podporządkować wymaganiom Pana Boga.

Wielu rodziców podporządkowuje, lub próbuje wymusić posłuszeństwo dzieci np. przez bicie lub wrzaski, wychodząc z założenia, że rodzicielstwo daje im prawo do podporządkowania sobie dzieci – wymagają często podporządkowania ich sobie siłą.

W wychowaniu pomocna jest Biblia, gdzie w licznych miejscach mowa jest o wychowaniu. W Księdze Przysłów i listach św. Pawła jest wiele rad dla rodziców odnośnie wychowania.

 

Bóg ma prawo wymagać od człowieka, gdyż nieskończenie i bez ograniczeń kocha go. Bóg szanuje naszą wolność, nie chce mieć nas jako niewolników. On oczekuje od nas podporządkowania się (między innymi przykazaniom), nie wymusza tego jednak na człowieku, tylko czeka na jego  podjęty w wolności trud:

 1. z wolnej woli, 2. dla dobra człowieka ( męża, żony, dzieci).

 

Przebaczać sobie w rodzinie muszą wszyscy 77 razy, a nawet 490 razy. Rodzice, o ile popełnią błąd, też powinni  poprosić o przebaczenie swoje dzieci, a wiele zyskają. Brak przebaczenia powoduje zamknięcie się w sobie i zgorzknienie, negatywne uczucia, a nawet objawy chorobowe. Mamy raczej nastawić się na to, żeby błogosławić, a więc przebaczać i zachęcać.

 

Pouczenie

 

W wychowaniu skutki przychodzą w 50 procentach z przykładu (zgodność własnego postępowania z głoszonymi dzieciom pouczeniami), a w 50 procentach z rozmowy dziećmi. Rozmawiajmy tak, żeby każdy mógł wypowiedzieć własną rację, własne zdanie. Przeanalizujmy nasze słowa kierowane do dzieci: ile pochwał wypowiadamy na 10 krytyk?

 

Nastolatki na ogół mówią: „Moi rodzice są niemożliwi, nie mogę z nimi wytrzymać, moi rodzice przechodzą trudny okres”.

 

Rodzice mówią: „Mój syn (córka) jest nie do wytrzymania,  przechodzi trudny okres”.

 

Obie strony muszą zrobić wysiłek, jednak to rodzice wychowują i ich wysiłek musi wyprzedzać wysiłek dzieci. Rodzice muszą codziennie przebaczać 490 razy, nie poddawać się emocjom, nie krytykować, ale zachęcać.

 

Pouczenie (krytykę) zastosować bez emocji, a pomiędzy zachętami. Wykonywać to należy z autorytetem – młodzież potrzebuje autorytetu i będzie go respektować, musimy jednak nasze pouczenia i zachęty dawać z poszanowaniem osoby dziecka, nie dlatego, że ja tak chcę i każę, tylko dla dobra swojego dziecka – taka jest pedagogika Boża.

 

Być odważnym by wymagać

 

Wymaganie od dziecka jest konsekwencją wymagań Pana Boga dla dobra dziecka. Obowiązkiem rodziców jest wymagać. Dziecko wychowywane bez wymagań nie nauczy się wybierać dobra, nie będzie umiało harmonijnie prowadzić własnej rodziny, będzie miotane w życiu kaprysami.

 

Wymaganie wobec dzieci jest przez Boga zlecone szczególnie ojcu rodziny. Ojciec jest odpowiedzialny przed Bogiem za dobre, moralne wychowanie rodziny. Znamy z pewnością wiele dzieci dobrze wychowanych tylko przez matki na skutek przedwczesnej śmierci ojca lub opuszczenia przez ojca matki i dzieci dla innej kobiety.

 

Mówiąc o przekazywaniu wiary, należy pamiętać, że wiara jest darem Ducha Świętego i nie możemy jej dziecku wmusić. Bóg też nie gwałci i nie przymusza człowieka, wykazuje ogromną cierpliwość. Może nam nieraz przyjść długo czekać aż w dziecku rozwinie się dojrzała wiara.

Dla dobra rodziny i by panowała w niej harmonia, w decyzjach ostatnie zdanie należy do ojca z woli Boga. Żona powinna to rozumieć i poddać się woli męża, nawet jeżeli jest to trudne i o ile nie zaistnieją szczególne okoliczności. Każde małżeństwo ma swoje niepowtarzalne wartości i trudności. Harmonia w rodzinie kuleje, jeżeli żona obniża autorytet męża, a mąż autorytet żony.

 

Nadzór

 

Dziecko ma określone ramy w których opiekujący się nim rodzice pozwalają  mu się poruszać, rozszerzając to stopniowo, tak by mogło stać się dorosłe i samo za siebie odpowiadać.

 

Niektóre matki hamują samodzielność dzieci i unieszczęśliwiają je, gdyż nie pozwalają im stać się samodzielnymi i chcą we wszystkim za nie decydować. Postępują wbrew woli Bożej ponieważ dzieci mają stać się w swoim czasie niezależne i należy je do tego przygotowywać.

 

Należy wyznaczyć zasady:

- przestrzegania porządku domowego,

- powracania do domu o ustalonej godzinie

- wydatków

i konsekwentnie tego przestrzegać. Tylko w ten sposób nauczy się dzieci być odpowiedzialnymi i dorosłymi.

 

Ze starszymi nastolatkami trzeba wyraźnie ustalić, o której wracają z wycieczki, czy zabawy. Musimy znać ich kolegów i koleżanki, wiedzieć w jakim przebywają towarzystwie.

 

Wychowanie do prawidłowej odpowiedzialności w sprawach seksu

 

Płeć jest pomysłem i darem Bożym dla małżeństwa, dla okazywania sobie miłości. Pożycie płciowe Bóg zarezerwował  w swoich planach wyłącznie dla małżeństwa. Dla dobra każdego z małżonków i dla dobra ich dzieci.

 

Należy zdecydowanie prowadzić dzieci do małżeństwa. W telewizji, w filmach, daje się fałszywy obraz stosunku między kobietą a mężczyzną. Płciowość ukazywana jest jako jedynie przyjemność, a garstka twórców fałszuje właściwy obraz miłości między mężczyzną i kobietą. Nie ukazuje się jak liczne są nieszczęścia, włącznie ze złamanym życiem wielu dziewczyn, spowodowane lekkomyślnym rozpoczęciem pożycia przed małżeństwem. Dotyczą one często dziewczyn, które nie zaznały ciepła i uczucia ze strony ojca. Ojciec ma do spełnienia wobec córki ważną rolę.

 

Nie należy przesadzać i dążyć tylko do uświadomienia biologicznego. Ważna jest też rozmowa pozytywna o wartości płci, wymagań Boga dla większego przyszłego szczęścia w małżeństwie i w rodzinie, bez moralizatorstwa.

 

Należy nauczyć dzieci mówić „nie”, żeby umiały przeciwstawić się pokusie swoich kolegów czy koleżanek. Dużym niebezpieczeństwem dla nastolatków jest kojarzenie się przedwcześnie w pary i ograniczenie towarzystwa tylko do jednej koleżanki czy kolegi. Naturalnym biegiem życia prowadzi to do coraz większej zażyłości i czułości. Chłopak jest przy tym bardziej pod działaniem zmysłowym. Często żąda on od zakochanej dziewczyny „dowodu miłości” czyli zgody na seks – jest to po prostu szantaż emocjonalny. Jeżeli dziewczyna w obawie przed utratą chłopaka ulegnie, to jest to już nieszczęście dla niej z konsekwencjami na całe życie.  Chłopak tymczasem często odchodzi do innej dziewczyny.

 

Należy dbać o to, żeby nastolatki były jak najdłużej w grupie rówieśniczej. Potrzebne jest im towarzystwo, możliwość bliższego poznania, podtrzymania pięknej przyjaźni.

 

Wpływ telewizji i filmów jest bardzo ujemny i często daje fałszywe wzorce, bo nie można w  życiu postępować tak jak w filmie, gdzie życie i jego problemy pokazywane są „na skróty”.  Środki masowego przekazu, poza wyjątkami, są w rękach ludzi niemoralnych  i przyczyniają się do naśladowania przez młodych fałszywych zachowań i wartości pod pozorem wolności i humanizmu.

 

Funkcjonujące w społeczeństwie dowcipy z tematyki seksu bywają wulgarne, głupie i poniżające, choć dowcipnisie nie zawsze postępują tak jak to mówią w dowcipach.

 

Dobre książki

 

O.Joachim Badeni Kobieta Boska tajemnica, Rafael Kraków 2006

 

O.Joachim Badeni Kobieta i mężczyzna Boska tajemnica, Rafael Kraków 2007